Archiwa tagu: szkolenia żeglarskie

Ja na statku z gitarą

Kurs żeglarski to szansa na wielką przygodę

Czerwcowy poranek port jachtowy w Trzebierzy, rozglądamy się pod którą plandeką jest nasza „SZANSA”. Szansa na nowy rozdział naszego żeglarskiego życia.

Co ciągnie ludzi do żeglarstwa?

Na to pytanie jest tyle odpowiedzi ilu żeglarzy na świecie. Ja mogę powiedzieć co sprawiło, że mając 16 lat stanąłem na pokładzie drewnianej Omegi i zakochałem się miłością dozgonną.

Technikum Elektroniczne w Bytomiu – jedną z przyczyn dla której wybrałem „Elektronik” była działająca w tej szkole Drużyna Wodna. Wodniacy w Elektroniku to była elita, wszędzie ich było pełno, wszyscy o nich mówili. Przyciągali śpiewem i perspektywą spędzania wakacji pod żaglami

Tam poznałem moich najlepszych przyjaciół, z którymi spotykam się do dziś. Pierwsze pływania i pierwsze kursy żeglarskie. Jakie to były piękne i szalone czasy. Razem z Olkiem zostaliśmy wytypowani przez naszych instruktorów ,by zaliczyć trzytygodniowy Kurs Czerwonych Żagli w Harcerskim Ośrodku Wodnym w Wiśle Wielkiej. Trzy tygodnie ostrego szkolenia od rana do wieczora, o nocnych pływaniach nie wspominając, zaszczepiło w nas bakcyla na całe życie i pozwoliło zdobyć patent sternika jachtowego, który stał się dla nas przepustką do wielkiego żeglarskiego świata.

Jak mocno nas wykołysały DZ-ty w Wiśle Wielkiej, mogliśmy się przekonać po 34 latach stając na pokładzie S/Y „SZANSA”, dostając od losu następną szansę by spełniać młodzieńcze marzenia.

Szkolenia Żeglarskie- Łódź szansa

Tak jak przed laty wodowaliśmy Omegi na naszych mazurskich obozach, tak w Trzebierzy wodowaliśmy mały jak na warunki morskie jacht, na którym miałem rozbudzić uśpione od ponad 30 lat marzenia mojego kolegi ze szkolnej ławy.

Szkolenia Żeglarskie - Omega

Krótkie cztery dni pozwoliły mi pokazać moim kolegom Olkowi i Andrzejowi kwintesencję żeglowania na morzu.

W czasie tego krótkiego rejsu mieliśmy wszystko co spotyka żeglarzy na wodzie, piękną pogodę, kąpiel w morzu, atmosferę portowej Tawerny w Świnoujściu, wielkie żaglowce mijane po drodze i namiastkę sztormu podczas powrotu do portu w Trzebierzy.

Szkolenia Żeglarskie - Sztorm

Ja żegluję od 16 roku życia i zawsze gdy chcę „naładować baterie” wypływam na wodę zostawiając troski lądowego życia na brzegu. Nie ma znaczenia czy jest to rzeka, jezioro czy morze, kiedy brzeg zostaje za rufą życie staje się prostsze.

Niemniej jednak by móc się delektować tą prostotą, trzeba było kiedyś przelać pot na kursie żeglarskim, by dziś wchodzić na dowolny jacht na wszystkich morzach i oceanach świata, stawiać żagle i wyruszać w następny rejs.

Szkolenia Żeglarskie -Rejs

Wielu ludziom wydaje się, że żeglarstwo jest banalne i proste. Patrzą na maluchy śmigające na Optymistach, setki jachtów przemierzających Mazurskie Szlaki i nie dostrzegają takiego małego szczegółu, że kiedy płynie się z wiatrem aby wrócić do portu trzeba popłynąć pod wiatr.

Wiatr dla dobrego żeglarza jest przyjacielem, lecz dla laika może stać się wielkim niebezpieczeństwem.

Ja uwielbiam gdy wieje. Pewnej nocy gdy byłem nastolatkiem obudził mnie w środku nocy szum wiatru w drzewach obok mojego domu i nie mogąc zasnąć napisałem jedną z moich pierwszych piosenek:

ZEW
Sł. muz. Damian Gaweł

Czy słyszysz jak wiatr
W koronach drzew gra
Czy widzisz jak pięknie
Kołyszą się drzewa
Czy czujesz jak w sercu
Radośnie coś drga
Czy nie chciałbyś wzbić się
W powietrze jak ptak

To wiatru zew jak syren śpiew
Wabi cię i ciągnie swym szumem na wodę
Lecz nie przejmuj się, nie obawiaj się
Bo szum ten zwiastuje cudowną przygodę

Damian Gaweł - Szkolenia żeglarskie

Do dzisiaj na każdy rejs zabieram gitarę bo od zarania dziejów na żaglowcach rozbrzmiewał śpiew szantymenów, taka już jest natura nas żeglarzy.

Kiedyś ktoś Olkowi i Damianowi dał SZANSĘ stać się żeglarzami, dzisiaj my otwieramy drzwi do tego świata dla wielu innych.